Wsłuchaj się w swoje ciało

Taki schemat nie prowadzi do niczego dobrego. Diety w połączeniu z silnym stresem nie działają jak należy. Jak pokazują badania na dłuższą metę takie diety prowadzą do zwiększenia masy ciała.
Nic dziwnego, że wielu lekarzy zaczęło szukać sposobu na odchudzanie, w którym można by się obyć bez ograniczeń związanych z jedzeniem. Takim sposobem zostało żywienie intuicyjne.
Czym jest żywienie intuicyjne?
Chodzi o to, że nasze ciało wie lepiej czy jest głodne, czy nie. Jeśli zdasz się na swój organizm, to spożyjesz tyle jedzenia, ile jest niezbędne do normalnego funkcjonowania - a nie jeden gram tłuszczu lub cukru! Jedynym problemem jest to, że nie umiemy słuchać naszego ciała i często nie odróżniamy zdrowego głodu fizycznego od emocjonalnego. Tymczasem nie jest to takie trudne.
Głód fizyczny występuje wtedy, gdy ciało zaczyna odczuwać ostre zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Dyskomfort objawia się na poziomie fizjologicznym: burczenie w żołądku, osłabienie, drażliwość. To uczucie głodu zanika, gdy tylko coś zjesz. Tak, tak, Twoje ciało będzie nawet spoglądać na brokuły lub skórkę chleba z pożądaniem.
Emocjonalny głód to zupełnie inny rodzaj głodu. Jest to próba przejęcia przez ciało nieprzyjemnych emocji: nudy, smutku, urazy, zamieszania. Nie ma fizjologicznej manifestacji tego rodzaju głodu, rodzi się wyłącznie w głowie i wymaga dość specyficznego pożywienia: batonika, kawałka kiełbasy lub ciastek. Jest to głód emocjonalny, który ostatecznie prowadzi do przejadania się, spożywania dodatkowych kalorii i przyrostu masy ciała.
W rzeczywistości intuicyjne odżywianie ma tylko jedną zasadę: szanuj głód fizyczny i unikaj emocji.
To wystarczy, aby w przyszłości osiągnąć trwałą utratę wagi, a relacje między intuicyjnymi wskaźnikami żywienia i zdrowia – zamiast jedzenia wybierz relaks z ulubioną książką, przestań się denerwować, kochaj swoje ciało, popraw swoje zdrowie. Badania dowodzą, że intuicyjne odżywianie pomaga normalizować ciśnienie krwi, obniża poziom cholesterolu, poprawia ogólne samopoczucie i tak dalej.
Co robić?
Kluczowych zasad intuicyjnego odżywienia jest niewiele. I co ważne, w większości są to przyjemne zasady.
1. Zapomnij o dietach. To ważny moment w radzeniu sobie ze stresem. Możesz sobie pozwolić na wszystko, na żywność, której potrzebuje Twoje ciało. Nie musisz się ograniczać. Jedzenie jest przyjacielem i pomocnikiem, a nie wrogiem. Zacznij od tego.
2. Pogodzić się ze „szkodliwym” pokarmem Nie ma żywności szkodliwej i użytecznej. Jest tylko to, czego potrzebujesz i czego nie potrzebujesz. Niestety ludzie na diecie często po prostu wykluczają ten lub tamten produkt, nawet nie zastanawiając się dlaczego. A tam, gdzie nie ma świadomego wyboru, pojawiają się pragnienia.
Jaki jest pożytek z zakazu jedzenia chipsów, jeśli o tym marzysz? Pewnego dnia, w momencie słabości, emocje wygrają i nim się spostrzeżesz, będziesz zajadać fast food. Następnie doświadczasz ostrego poczucia winy i stresu.
Jest zdrowszy sposób na pogodzenie się z tym - pozwolenie sobie na to w dowolnym momencie, ale jednocześnie kontrola ilości. Na przykład, nie ma nic szkodliwego w tym, aby poczęstować się paczką Long Chipsów o smaku seru i cebulki, ale nie trzeba od razu jeść całego kilograma!
3. Szanuj swój głód Jeśli chcesz jeść, Twoje ciało naprawdę potrzebuje białka, tłuszczów i węglowodanów. Daj mu jedzenie. To ważne. W przeciwnym razie, decydując się na ograniczenie, wchodzisz w konflikt z instynktem samozachowawczym. Doprowadzi to tylko do tego, że głodne ciało przy pierwszej okazji zacznie zaopatrywać się w składniki odżywcze. A ryzyko zagadania do lodówki o trzeciej nad ranem szybko się zwiększy.
Wrażliwa reakcja na pierwsze sygnały głodu fizycznego i jego zadowolenie jest ważnym krokiem na drodze do ufności w relacje z jedzeniem i samym sobą.
4. Szanuj poczucie pełni Zwróć uwagę na to, jak się czujesz, kiedy jesteś całkowicie dobrze odżywiony. Pamiętaj o tych uczuciach. Możesz psychicznie zmierzyć swoje nasycenie w skali od 1 do 10, gdzie 1 oznacza uczucie silnego głodu, a 10 oznacza dyskomfort związany z przejadaniem się. Spróbuj sobie wyobrazić, na jakim poziomie czujesz się najbardziej komfortowo. Najprawdopodobniej będzie to około 5-6 punktów. Następnym razem, gdy zdecydujesz się zjeść, spróbuj skończyć obiad lub kolację właśnie na tym poziomie.
5. Szanuj swoje emocje. Nuda, rozczarowanie, niepokój, złość, dezorientacja - każde z tych emocji ma swoje uzasadnienie. A jedzenie nie pomoże ich wyeliminować.
6. Szanuj swoje ciało Nawet gdy bardzo tego pragniemy, to trudno np. zmniejszyć stopę o cztery rozmiary. To samo dotyczy odzieży. Nienaturalne jest dążenie do wejścia w rozmiar XS, podczas gdy z góry, genetycznie określony mamy rozmiar M.
Szanuj siebie, swoją genetykę, swój wygląd bez względu na to, jaką cyfrę pokazują wagi. Kiedy zdasz sobie sprawę, że ciało jest Twoją dumą i bogactwem, szczerze zechcesz je poprawić i będzie to impuls do zdrowego odżywiania.
7. Znajdź piękno w swoich posiłkach Jednym z najbardziej smukłych krajów na świecie jest Japonia: tylko 4% populacji ma nadwagę. Wynika to w dużej mierze z faktu, że mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni historycznie przestrzegają zasad intuicyjnego żywienia. W Japonii zwyczajowo traktuje się żywność filozoficznie, lokalna kultura zakłada, że człowiek powinien się dobrze bawić podczas jedzenia.
Spróbuj jeść po japońsku: w przyjemnym komfortowym otoczeniu, bez pośpiechu, ciesząc się smakiem i wyglądem każdego kawałka. Najprawdopodobniej zrozumiesz, że aby uzyskać uczucie sytości, potrzebujesz mniej jedzenia niż wcześniej. I to jest duży krok do utraty wagi. I do tego krok wykonany z przyjemnością.